20 stycznia 2013

skrzat

Chyba wreszcie udało mi się osiągnąć styl, którego chciałabym się trzymać przynajmniej w pracy na komputerze. Przepraszam, że nazwa bloga tak paskudnie zakrywa fragment ilustracji, ale internet jest pełen złych ludzi, którzy twierdzą, że prawa autorskie tutaj nie obowiązują... Skrzat  powstał w 3 godziny z niewielkim haczkiem i choć patrzy się srogo to sprawił mi dużo frajdy.


19 stycznia 2013

zającowe love

Straaaasznie stary motyw, ale mnie męczy co jakiś czas. Dla urozmaicenia zamieszczam etapy pracy nad rysunkiem. Szkic nie zawsze powstaje na tablecie, bo równie często pierwszym krokiem jest rysunek w ołówku, który następnie fotografuję (mój stary skaner zmarł śmiercią naturalną) i czyszczę już w programie. Czas wykonania zająca to około 2 godziny, więc jest to dosyć szybki zając.




4 stycznia 2013

koci balon

Moje rysunki są ostatnio dosyć monotematyczne, a będzie jeszcze gorzej, bo szykuje się pewien koci projekt. O tym jednak na razie ciiiicho... bo jeszcze ktoś mi domenę podbierze!


3 stycznia 2013

praca mgr

Po ponad siedmiu latach studiowania w sumie na dwóch uczelniach wreszcie dobrnęłam do końca mojej edukacji na etapie magistra sztuki. Niektórzy molestowali mnie o pochwalenie się pracą dyplomową, lecz niestety nie mam żadnych zdjęć z obrony, na których byłoby dobrze widać, co też najlepszego zrobiłam. Musicie więc uwierzyć na słowo, że te plansze miały 140 cm szerokości, a poza wizytówkami czy papierem firmowym można było pomacać również faktycznie wykonaną koszulkę (rozmiar XXL idealny na piżamę dla dziewczynki o wzroście 158 cm) czy brelok do kluczy (nietonący ponoć, ale prawdę poznamy jak utonie w Zalewie Sulejowskim). Była też prawdziwa knaga razem z kawałkiem liny, żeby niecnie odciągnąć komisję egzaminacyjną od mojej prezentacji zabawą we wiązanie węzła knagowego. Chyba się udało, bo na ocenę nie mogę narzekać.