Prezenty bożonarodzeniowe z zeszłego roku (do tej pory nie miałam zdjęć). Pierwszy z nich trafił do mojej Siostry. Mówi, że patrzeć na swój portret jest tylko trochę gorsze od podziwiania własnego pomnika. Drugi wisi u Ciotki, która zażyczyła sobie duuuuże płótno z martwą naturą z warzywami. Obydwa malowane były akrylami.
Portret jest naprawdę świetny. Zdecydowanie.
OdpowiedzUsuń